… które wydały nam się ciekawe, a pojawiły się po drodze.
Co z tymi pubami?


Przedmiot zazdrości świata, zwłaszcza męskiego – angielski pub, z ogniem na kominku, piwem w nalewakach, prostym jedzenie i stałymi kumplami, jest z kim pogadać. Miejsce na chwilę oddechu po pracy czy od kłopotów domowych, taki „dom z dala od domu”. I ten narodowy skarb znika.
„Według nowej analizy danych rządowych w Anglii i Walii w pierwszej połowie 2024 r. średnio miesięcznie zamykało się ponad 50 pubów”.
Powodów podaje się wiele. Żadnego nie da się załatwić jednym rozporządzeniem.
Różne bramy w terenie
Prawo pozwala przemieszczać się wyznaczonymi szlakami przez tereny prywatne, ale właściciele muszą dbać o wyznaczenie granic posiadłości, gdzie hodowane są zwierzęta. Chyba wolą nie liczyć na to, że wędrowiec zamknie za sobą bramę.
Stiles
Raczej dla sprawnych.


Kissing gate – brama do całowania


Bramka pozwala na przejście ludziom bez konieczności wspinania się, jednocześnie uniemożliwia wyjście inwentarzowi. Bramka przepuszcza jedną osobę na raz; kiedy osoby są dwie, znajdą się na chwilę naprzeciwko siebie i chyba to jest okazja do tego co podpowiada nazwa.
Takie furtki znajdują się często przy wejściu na wiejskie cmentarze, gdzie mają zapobiec przedostawaniu się bydła na cmentarz i zjadaniu trujących jagód cisu. A drewno cisu potrzebne było do wyrobu łuków.
Czego to się człowiek przy wiejskiej furtce nie dowie!
