Via Francigena – początek drogi

Lipiec 2024

Z liczącej 1800 kilometrów Drogi Franków (Via Francigena) z Canterbury do Rzymu wybieramy sobie, jak z wielkiego drożdżowego placka, to co uważamy za rodzynki. Przeszliśmy już przez piękną Toskanię i część Lacjum. Teraz chcemy zobaczyć jak ta droga się zaczyna, czyli przejść najkrótszy krajowy odcinek Via Francigena, odcinek angielski.

Wyruszymy ze sławnego Canterbury, spod katedry, dojdziemy do Dover, nad morze, gdzie należałoby się przeprawić promem do Francji i pójść do Rzymu.

Nie przeprawimy się, wrócimy do Londynu i następnego dnia pójdziemy zwiedzać Pałac Buckingham, londyńską siedzibę króla, którą tego lata otwarto do zwiedzania (płatnego) dla publiczności.

Marzy nam się jeszcze jeden rodzynek z tej wielkiej drogi – przejście ze Szwajcarii, z Lozanny, przez Alpy, przez przełęcz św. Bernarda do Włoch, do doliny Aosty.

Czego się spodziewać po tych pierwszych 34 kilometrach Via Francigena?

  • Łatwa, płaska trasa. Krajobraz sielski, spokojny, widoki rozległe.
  • Miłośnicy historii znajdą tu nagromadzenie pamiątek i nawiązań historycznych, ale trzeba wcześniej poczytać o konkretnych wioskach, nie tylko o Canterbury. Lub przeczytać to, co poniżej zebraliśmy dla Was na ten temat.
  • Na trasie jest się zdanym na to, co się ze sobą niesie. Mimo kilku wiosek po drodze, tylko w Shepherdswell, w połowie trasy (po siedemnastu kilometrach) jest sklep gdzie można kupić coś do picia czy jedzenia. Jedyny pub po drodze (w Shepherdswell) nie serwuje jedzenia (stan na 2024 rok).

apvc-iconOdwiedzin: 6547