W 2022 roku wpływy z turystyki do gospodarki Hiszpanii wzrosły o 44,7 procent, licząc rok do roku i osiągnęły poziom 179 miliardów euro. Stanowiło to 13,6 procent PKB (w Polsce: 1,3%). W branży pracowało 2,8 miliona osób, czyli niemal 14 procent wszystkich zatrudnionych. Nic dziwnego, że kraj tak bardzo zależny od turystyki dba o bezpieczeństwo przybywających. Dobrym przykładem takiej dbałości o turystów jest popularna aplikacja „Alert Cops”, czyli: „Zaalarmuj policjantów| (a właściwie – gliniarzy).
Aplikacja jest dość rozbudowana. Pozwala przede wszystkim natychmiast powiadomić policję o jednym z wyżej przedstawionych zdarzeń, na przykład:
- kradzież, rabunek, napaść
- agresja, bójka
- napaść seksualna
- okrucieństwo wobec zwierząt
- zgubienie się
- wandalizm, uszkodzenie
Czerwone przyciski w górze strony pozwalają rozpocząć rozmowę telefoniczną lub chat. Oczywiście aplikacja wyśle policjantom informację o miejscu w którym się znajdujemy.
W profilu, poza informacjami o nas, naszym adresie, itp. jest możliwość umieszczenia informacji zdrowotnych oraz danych kontaktowych osób które powinny zostać powiadomione, że wpadliśmy w tarapaty.
Camino jest bardzo bezpieczne. Ataki na pielgrzymów są niesłychanie rzadkie. Najczęstsze (choć nadal bardzo rzadkie) są drobne kradzieże i oszustwa. W przypadku kobiet – trafiają się (też bardzo rzadko) panowie, którzy nieproszeni prezentują im wszystkie swoje wdzięki. Każdy taki przypadek jest ścigany przez policję z dużym zaangażowaniem.
Aplikacja „Alert cops” najpewniej nigdy nam się nie przyda. Tym niemniej każdy turysta wędrujący po Hiszpanii koniecznie powinien ją mieć pod ręką w swoim smartfonie.
Aplikacja jest dostępna w kilku językach, ale nie ma wśród nich polskiego. Jednak do zawiadomienia o przestępstwie lub zagrożeniu wystarczy wybranie odpowiedniego przycisku. Potem przyda się choćby najbardziej podstawowa znajomość angielskiego.
Ale od napotkanych po drodze miejscowych spodziewajmy się raczej kwiatów niż problemów: