Dzień 33: Lugo

Śniadanie w hotelu i o 10.30 jedziemy autobusem do Lugo. Podróż trwa 45 minut. Autobus zajeżdża pod wielki miejski szpital pod Lugo, sporo osób wysiada, niosą pełne torby i wtedy domyślamy się skąd się brał ten uciążliwy zapach sera w autobusie – to była wałówka dla pacjentów wieziona przez naszych współpasażerów.

Mamy nocleg zarezerwowany w hotelu Espana (pokaż na mapie), 300 metrów od dworca autobusowego. Przyjemny mały hotelik na drugim piętrze, z domową atmosferą. Widok z okna na sławne tysiącletnie rzymskie mury i wieże katedry. Położenie idealne dla zwiedzania, co zamierzamy tu robić. Ruszamy na miasto nie zwlekając, bo jest tu mnóstwo do zobaczenia.

Lugo (rzymskie Lucus Augusti), około 100 000 mieszkańców. Jedyne miasto na świecie otoczone nienaruszonymi murami rzymskimi. Mury mają wysokość 10 do 15 metrów i są długie na ponad 2 kilometry. Mają 10 bram, otaczają starówkę. Znajdują się na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Przy wjeździe miasto robi średnie wrażenie – bloki, bloki, potem długa zadrzewiona aleja i dworzec autobusowy przy murach. Jednak starówka jest bardzo ciekawa.

Praza Maior – plac przed ratuszem, z drzewami, ławkami.

Na placu dwie postacie niskich Rzymian o stopach o numerze około 50.

Są to założyciele miasta, a pomnik nazwany Łuk Triumfalny, powstał w 2007 roku dla upamiętnienie założenia miasta. Założyciel miasta Paulo Fabio Maximo otrzymuje nakaz założenia miasta od cesarza Augusta. Autorem rzeźby jest rzeźbiarz hiszpański Ramon Conde, którego dzieła można spotkać w wielu miastach Galicji i zawsze przyciągają uwagę. https://www.ramonconde.com/public-art

Ciekawe, ile osób myśli, tak jak my, że to stary, historyczny pomnik.

W murach otaczających całe stare miasto jest 10 bram. Koniecznie trzeba się wybrać na spacer po murach. Idzie się wysoko na miastem, na które patrzy się z góry, ale z bliska. Idzie się szeroką (8 do 12 metrów), wysypaną żwirem aleją.

Na murach nie ma ławek, żadnych miejsc odpoczynku. Pewnie jest jakiś powód, zapewne związany z ochroną tego zabytku. Wejście na mury jest bezpłatne, schodami przy bramach. Katedra z murów wydaje się dość niewysoka.

Katedra jest zaskakująca. Patrząc na nią z zewnątrz, na dwa jej końce, można mieć wątpliwości czy patrzy się na ten sam budynek. Z jednej strony romański portal, z drugiej neoklasycystyczna fasada.

Nieunikniona mieszanka stylów w rozbudowywanym przez wieki budynku z XII wieku, ale nas bardziej zaskakują stalle chóru, które tworzą jakby kościół w kościele. Przez skromne drzwi po obu stronach „wewnętrznego kościoła” w nawie głównej wchodzi się do wydzielonej części. W środku są piękne stalle rzeźbione i miejsca dla około stu osób. Jednak osoby siedzące w ławkach przy wejściu głównym nie widzą ołtarza przez to pomieszczenie chóru.

Po bokach nawy liczne okrągłe kaplice w tym kaplica z alabastrową figurką Madonny o Wielkich Oczach (Nuestra Señora de los Ojos Grandes).

Katedra piękna, ale brakuje tej perspektywy od drzwi do ołtarza głównego do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni. Tu jakoś to wszystko nadmiernie podzielone, poodgradzane.








W kącie przy głównym wejściu stoi wielki pojazd na kołach z rzeźbioną sceną ostatniej wieczerzy. Bardzo realistyczne postacie, wyraźne emocje. Pasos uczestniczą w procesjach wielkanocnych.

Na placu, pod szkłem, mozaika rzymska w łaźni z IV wieku. Dużo rzymskich zabytków, liczne muzea. Wąskie, średniowieczne uliczki, fontanna z miejskim ujęciem wody użytkowej. Życie sobie płynie w tych jakby dekoracjach – mama prowadzi małego ucznia ze szkoły, niesie zakupy i jego plecak, nie spieszą się. Pachnie jedzeniem z okna mieszkania.

Niestety sporo bezmyślnego, durnego pseudograffiti. Stare domy upstrzone jak przez wielkie muchy.

Dodane w 2022: A jak graffiti może zdobić miasto pokazuje najlepszy mural roku 2021, właśnie w Lugo.








Ogromny Juliusz Cezar, wysoki na 20 metrów, pomalowany na różne odcienie szarości pojawił się na fasadzie domu pod murami Lugo. Dzieło Diego Asa, zostało wybrane najlepszym muralem miejskim 2021 roku przez portal Street Art Cities. Mural jest częścią projektu Urban Cores, festiwalu sztuki miejskiej w Lugo, który stopniowo będzie upiększał budynki i przestrzenie publiczne w mieście techniką graffiti”. (elviajero.elpais.com/)

Wieczorem powrót do hotelu przez puste miasto. Nagły spadek temperatury, zimno.

Święta w Lugo

  • Pod koniec czerwca miasto urządza wielki festiwal Arde Lucus z mnóstwem różnych imprez i aktywności przypominających rzymską przeszłość. Mieszkańcy przez trzy dni udają, że przenieśli się do I wieku. Święto zostało uznane za Międzynarodową Atrakcję Turystyczną i przyciąga wielkie tłumy turystów.
  • Największe święto w Lugo to święto św. Froilana obchodzone w październiku. To święto religijne i kulturowe Galicji. Trwa 8 dni, a mieszkańcy tym razem przenoszą się do średniowiecza. Święty Froilan urodził się w Lugo w IX wieku.
apvc-iconOdwiedzin: 2841